Podcast "Szczeka, merda, mówi" Porady, pomysły, wskazówki Psi behawiorysta Z psem na codzień

Odcinek 21. Plusy i minusy nagradzania psa.

Czy smakołyki to podstawa relacji i treningu z psem? Czym jest nagroda socjalna oraz w jaki sposób nagradzać psa – dowiedziecie się  słuchając najnowszego odcinka podcastu dostępnego na Spotify!

Czym jest dobra relacja?

Wielokrotnie w naszej audycji podkreślamy, że relacje buduje się nie przez jedzenie czy przez nagradzanie a poprzez poczucie bezpieczeństwa, komfortu i wzajemnego zrozumienia. Kluczem jest komunikacja i jeżeli tę podstawę mamy dobrze ugruntowaną to trening z wykorzystaniem nagród będzie fantastycznym uzupełnieniem relacji.

Trening, czy relacja

Nie rozdzielajmy treningu od budowania relacji. Dlaczego? W trakcie ćwiczeń, zabaw czy treningu – budujemy relację. Uczymy się naszego psa. Wyrazu pyska, który wskazuje, że jest zmęczony, znudzony czy zadowolony. Możemy zaobserwować momenty, gdy prosi o przerwę i zastanowić się dlaczego – czy środowisko, w którym ćwiczymy, jest za trudne albo zbyt duża ilość powtórek danego zadania a może my jesteśmy zbyt intensywni. Poznajemy naszego psa, ale i siebie właśnie w trakcie treningu, dlatego może być on bardzo ważnym elementem budowania relacji.

Karanie i nagradzanie

Wyobraźmy sobie, że obserwujemy dwa psy. Obydwa leżą spokojnie i czekają na opiekunów, którzy zajmują się czymś innym. Jeden pies został nauczony tego zachowania poprzez nagradzanie, a drugi był karany za niepoprawne zachowanie. Pierwszy za każde spokojne zostanie na miejscu, dostawał nagrodę i w ten sposób uczył się, że to zachowanie jest dla niego korzystne.


Drugi, jeżeli wstawał, to opiekun krzyczał do niego „źle” i korygował go, szarpiąc za obrożę i smycz. Obydwa psy nie ruszają się z wyznaczonego miejsca i spokojnie czekają – patrząc z zewnątrz, można powiedzieć, że jedną i drugą metodą można osiągnąć efekt. My jednak zastanawiamy się nad najważniejszą rzeczą – czuje pies?


Pies, który był uczony poprzez karanie siedzi i czuje niepokój, strach obawę – jeżeli popełni jakiś błąd, to zostanie skorygowany i spotka go coś nieprzyjemnego, a drugi pies siedzi i ma taki stan przyjemnego oczekiwania na coś miłego i ciekawi go jaką nagrodę wymyślił mu opiekun. Jeśli więc nawet rezultat obydwu metod jest taki sam – pies spokojnie leży, zobaczcie jak rożne są stany emocjonalne psów. Chęć do nauki, lepsza koncentracja i dłuższe efekty zauważymy częściej u psów trenujących w pozytywnym, przyjemnym stanie ducha. Dzięki temu nasza relacja będzie też oparta na zaufaniu, a nie na obawie czy lęku do nas. 

Czy głaskanie może być nagrodą dla psa? Dlaczego warto wypisać 10 rzeczy, które lubi wasz pupil? Dowiedz się więcej o nagradzaniu, smaczkach i wpływie emocji opiekuna na trening słuchając całego dwudziestego pierwszego odcinka „Szczeka, merda, mówi”.

Jeśli chcesz posłuchać całej audycji, a dodatkowo podoba Ci się nasz podcast, wystaw nam ocenę na Spotify. Dzięki temu mamy siłę działać dalej!

Podziel się Facebook